2025-02-15 srebro i ksiezniczka - Busem z poznania - wycieczki inne niż inne

Naszą przygodę rozpoczniemy w neogotyckim Pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowicki. Cudowna perełka, wisienka na naszym dolnośląskim torcie. Wzniesiony z inicjatywy niderlandzkiej królewny, Marianny Orańskiej, jako jej letnia rezydencja. Jego budowa trwała 33 lata i pochłonęła równowartość trzech ton złota. Po wojnie pałac został zdewastowany, ograbiony ze wszelkich kosztowności, a na koniec podpalony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Od 1go maja 2013 ponownie został udostępniony dla zwiedzających. Pięknieje z roku na rok coraz bardziej.

A chcąc dogłębnie poznać kupieckie tradycje i życie Świdnicy odwiedzimy jedyne w Polsce Muzeum Dawnego Kupiectwa, które od 1967 roku mieści się w gmachu dawnego ratusza na świdnickim rynku. Muzeum posiada cenne zbiory związane nie tylko z dziejami kupiectwa, ale także dotyczące metrologii czy historii regionu.

Zwiedzając muzeum zobaczymy pomieszczenia zaaranżowane na aptekę z przełomu XIX/XX wieku, karczmę której dawny klimat tworzą różnego rodzaju kufle i butelki oraz ulokowany naprzeciwko niej dawny sklep kolonialny czy wyposażenie dawnej stacji paliw. Ponadto urzeknie nas bogata kolekcja wag, odważników i kas sklepowych. W jednej z sal urządzono ekspozycję piwowarską, która zapoznaje nas z etapami warzenia piwa, z którego w dawnych czasach słynęła Świdnica. Natomiast w gotyckiej Sali Rajców znajdują się cenne malowidła z XVI w. przedstawiające Sąd nad Jawnogrzesznicą, Sąd Ostateczny i Ukrzyżowanie Chrystusa. Tu również zobaczymy makietę XVII- wiecznej Świdnicy. Do Sali Rajców przylega niewielkie mauzoleum Piastów świdnickich z kopiami rzeźbionych płyt tumbowych z przedstawieniami Bolka I oraz jego wnuka – Bolka II.

Kolejny przystanek, to Paczków – polskie Carcassonne, skąd to określenie? Przekonacie się sami.

Muzeum Gazownictwa – mieści się w starych budynkach gazowni, która wybudowana w roku 1901 dostarczała gaz dla potrzeb miasta aż do połowy roku 1977, kiedy to ostatni wózek koksu został ugaszony szampanem. Obecnie teren gazowni w całości przeznaczono na skansen gazownictwa. Stanowi on jedyny w Polsce obiekt, gdzie zachowały się w całości urządzenia do produkcji gazu miejskiego.

I GWÓŹDŹ PROGRAMU! Twierdza w Srebrnej Górze. To największa górska twierdza Europy i wyjątkowy zabytek architektury militarnej XVIII wieku. Jest niepowtarzalna ze względu na historię i położenie. Sercem twierdzy jest potężny Donjon i otaczający go pierścień bastionów. W 2019 roku Twierdza Srebrna Góra otrzymała Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej na najlepszy produkt turystyczny.

Tuż po zmroku, kiedy ludzie zapadają w sen, my - grupa śmiałków, udamy się na nocne zwiedzanie Twierdzy Srebrna Góra. W towarzystwie żołnierza – przewodnika będziemy przemierzać w blasku pochodni korytarze, kazamaty i poznawać nieodkryte dotąd tajemnice. Będą ciekawostki i forteczne opowieści w magicznych historycznych wnętrzach fortu. Dowiemy się jeszcze więcej o trudach żołnierskiego życia, a może nawet przez chwilę poczujemy się jak w pruskiej armii.  A do tego pokaz ładowania i wystrzału z armaty, to będzie szalenie huczny finał naszej srebrnogórskiej przygody. Ponadto nocna panorama oglądana z najwyższego punku obserwacyjnego w okolicy. ŁAŁ! To co, macie odwagę, żeby ruszyć z grupą śmiałków, gdy zgaśnie światło? My idziemy

Cena 260 zł zawiera:

Przejazdy, autostrady, zwiedzanie wg programu, ubezpieczenie, opieka licencjonowanego pilota

Dodatkowo płatne gotówką:

160 zł (wejściówki, przewodnicy, opłaty  administracyjno- parkingowe)

Obiad, kawa, ciacho, lody i pamiątki - zarezerwować drugi portfelik (koszty nie wliczone)

Picie (może termos z napojem ulubionym?), proponujemy przygotować wcześniej sznytki (trochę połazimy, zgłodniejemy). Wygodne butki, strój adekwatny do kapryśnej czasem pogody, wygodny ubiorek, kapelusz o ulubionej wielkości ronda. Nie zapominamy o foto aparacie i dowodzie osobistym.

Jeździmy w kameralnym gronie, grupy do 16 osób.

Cenimy sobie wyśmienite towarzystwo i radosną atmosferę. Czas wypełniony zwiedzaniem po same brzegi. Pamiętajcie w aucie gramy po polsku (z płyty, oczywiście), aby radośniej nam było i śpiewamy sobie też (no dobrze, powiedzmy, że podśpiewujemy). Chcesz nas zainteresować ulubioną swą muzyką? Nie ma sprawy, zabierz płyty :)